pierwsze małe kroczki
"Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
Gautama Budda
Weekend majowy prezentował się pięknie, słonecznie, cieplutko, więc na piątek zaplanowaliśmy grodzenie naszej działeczki i postawienie kibelka.. No ale wiadomo jak to jest jak się planuje tak więc los nam spłatał figla i w piątek mogliśmy pooglądać piękne błyskawice i słuchać jak deszcz wali o parapet naszczęście zła pogoda nie potowarzyszyła nam za długo i już w sobotę mogliśmy zacząć działać. Działeczka jest ogrodzona, chłopaki ostro robili calutki dzień. Niestety na kibelek zabrakło czasu, ale nadrobimy to w pierwszą wolną sobotę no i za tydzień przydałoby się dostawić jeszcze blaszaka. niby nic wielkiego się jeszcze nie dzieje, ale nawet takie bzdetki cieszą. Dodatkowo mamy nieoficjalne wieści, że pozwolenie na budowę będzie do odbioru za ok. tydzień, więc trzeba wziąć się w garść i skompletować dokumenty dla banku ach kręci się kręci ciekawa jestem jak u Was pracę postępują, więc zabieram się za nadrabianie zaległości.
a tu jeszcze kilka zdjęć z sobotnich poczynań:
zagęszczanie
a tu już wieczorną porą- siateczka rozłożona
czas na bramę ...
.. i gotowa niestety skończyliśmy jak już było ciemno, więc to jedyne sensowne zdjęcie brama co prawda troszkę do poprawy, ale grunt, że jest
pozdrawiamy cieplutko